tag:blogger.com,1999:blog-8607439724658677658.post4991473146186482602..comments2023-04-11T16:59:26.933+02:00Comments on Krople Szczęścia: Matki karmiącej problemyMonikahttp://www.blogger.com/profile/17488911656467894555noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-8607439724658677658.post-62285676492797828052013-04-25T00:42:00.988+02:002013-04-25T00:42:00.988+02:00Nie pownnaś nigdy czuć się podle tylko dlatego że ...Nie pownnaś nigdy czuć się podle tylko dlatego że nie mogłaś karmić piersią. Żadna z nas nie jest doskonała. I wszystkie jesteśmy wspaniałe :)Monikahttps://www.blogger.com/profile/17488911656467894555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8607439724658677658.post-28733589436196706612013-04-24T22:30:15.638+02:002013-04-24T22:30:15.638+02:00Ciężko przy tej bandzie łobuzoaków odpocząć ale sp...Ciężko przy tej bandzie łobuzoaków odpocząć ale spróbuję :)Monikahttps://www.blogger.com/profile/17488911656467894555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8607439724658677658.post-64104862844584925812013-04-24T21:02:55.281+02:002013-04-24T21:02:55.281+02:00Współczuję ci, nie dość ,że jesteś wyczerpana swoi...Współczuję ci, nie dość ,że jesteś wyczerpana swoim stadkiem ,to jeszcze lekarza masz nieprzychylnego , mnie zapalenie dopadło przy gabi - koszmar , ból ,gorączka, skończyło się na antybiotyku, trzymaj sie i odpoczywaj ile sie da ( podobno popijanie rumianku pomaga ustabilizować pokarm )Mama trójkihttps://www.blogger.com/profile/09818351691386163636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8607439724658677658.post-22489971713436141372013-04-24T21:00:40.670+02:002013-04-24T21:00:40.670+02:00też praktykowałam patent z cieplutką wodą :)też praktykowałam patent z cieplutką wodą :)Mama trójkihttps://www.blogger.com/profile/09818351691386163636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8607439724658677658.post-54629774089363710642013-04-24T20:25:59.823+02:002013-04-24T20:25:59.823+02:00No widzisz, Ty masz taki problem a ja znowu czułam...No widzisz, Ty masz taki problem a ja znowu czułam się podle (i nadal czuję) bo karmić nie mogłam... :( Ale mam nadzieję, że minie i szybko wrócisz do siebie. I oby się nie powtarzało.Zaczytana emigrantkahttps://www.blogger.com/profile/09804146200245248897noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8607439724658677658.post-26218647626234090182013-04-24T17:45:37.743+02:002013-04-24T17:45:37.743+02:00Dziękuję za radę :) Tego nie próbowałam :)Dziękuję za radę :) Tego nie próbowałam :)Monikahttps://www.blogger.com/profile/17488911656467894555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8607439724658677658.post-77394216459646402013-04-24T13:55:35.480+02:002013-04-24T13:55:35.480+02:00Ja wiem jak to boli, raz przez to przechodziłam. T...Ja wiem jak to boli, raz przez to przechodziłam. Tak więc współczuję skoro to u ciebie nie jest pierwszy raz. (Ja już nie karmię piersią, od pół roku, ale mleko nadal mam w znikomych ilościach. Jeszcze mi się całkowicie nie zatrzymała laktacja, pomimo tego, że tyle czasu minęło.) Mnie oprócz okładów pomagał prysznic. Stawałam pod prysznicem lekko pochylona i polewałam biust ciepłą wodą. Po chwili pod wpływem ciepła i masażu wodą mleko zaczynało samo wypływać z piersi. Gdy już całkiem ładnie leciało, przenosiłam się nad umywalkę i tam okrężnymi ruchami masowałam i lekko wgniatałam twarde i zatkane kanaliki. Jak widziałam, że mniej leci to znowu pod prysznic i ciepła woda. Czasami to 30 min mi zajmowało, ale przynajmniej nie miałam kamieni zamiast piersi. Spróbuj, może i tobie pomoże. Jacquelanehttps://www.blogger.com/profile/01877487154251117897noreply@blogger.com