poniedziałek, 20 maja 2013

Zapach bzu ...

Wiosna pokazała się nam dziś w pełnej krasie. 

Do południa słonecznie i parno zwiastowało nadejście burz.
 Tak też się stało. 
Grzmiało, błyskało całe popołudnie. 
Padać przestało około 19 i o tej też godzinie moje dzieciaczki w końcu przestały marudzić. Niestety chłopcy pobili dziś chyba rekord płaczu, 
od rana na zmianę któryś marudził, płakał 
ani chwili wytchnienia mamie swej nie dając. 
Teraz na szczęście usnęli.  
Idę więc i ja odpocząć, bo w głowie huczy i oczy same lecą. 


A bez rozkwitnął barwą i kwieciem,
 aromat jego czuję przez otwarte okno.
 Zapach deszczu i bez ... 
to chyba najpiękniejsza mieszanka zapachów ...

Dobranoc

8 komentarzy:

  1. wiosna jest cudna, tylko za szybko przemija ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, to zdecydowanie moja ulubiona pora roku!

      Usuń
  2. Uwielbiam bez. I konwalie. Ten zapach... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ... konwalie też kocham, ten zapach ... uzależnia.

      Usuń
  3. Oj cudne zapachy :) zapraszam do siebie www.swiatgabi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)