czwartek, 30 stycznia 2014

A Bal wciąż trwa!

Wiem, że mało mnie ostatnio. Wciąż gdzieś latam, szperam. Remont nabiera tempa, dom - bałaganu,  a ja? Czuję się jak na pędzącej karuzeli. Dzieciaczki wciąż podziębione, walczymy dzielnie z wirusem, ale i nam się dostało. Ząb przestał mnie boleć, to kręgosłup dokucza. Dokucza na tyle, że wciąż schylona chodzę, bo nóg wyprostować nie mogę. Leczę więc siebie, leczę dzieciaki, mąż rano do pracy, po pracy do kuchni z kuchni do spania i ... tak w kółko.

Głowa mi puchnie, bo przecież meble to nie wszystko! Lampę muszę wybrać, karnisze, firankę. Fototapeta mi się marzy, do foto rolet wzdycham ukradkiem, zegar też bym chciała wymienić ... ehh.

Orientacji przestrzennej nie mam wcale, nie wiem, czy coś się gryzło nie będzie, siedzę więc szukam, wertuję, przeglądam ... szaleję. Jak wyjdzie? Nie wiem. Sam remont cieszy mnie, mimo bałaganu, mimo kurzu i pyłu, mimo trudności w przygotowywaniu posiłków - cieszę się. A jednocześnie chciałabym dobrze i ... nie mam pojęcia, jak będzie na prawdę.

Zobaczymy!

Remont powoli posuwa się do przodu. Specjalistyczny sprzęt do mieszania cekolu szaleje na całego, płytki się kładą (to nic że krzywo), szafki się demontują - akcja trwa! Mąż dziś dzielnie podołał czyszczeniu kratki wentylacyjnej! Pełna jestem podziwu, bo to, co tam znalazł, mnie przyprawiało o ciarki. Tona brudu, kurzy, gałązki, próchno, listki - tak. Ptaszki ciekawy sobie wybrały domek. Jedno szczęście, że gniazda już opuszczone, bo nie miała bym sumienia domku ptakom rozwalać. Przynajmniej do wiosny. A tak, wszystko wyczyszczone i pod nowy okap przygotowane.

Bal trwa - a my wciąż tańczymy. Oby starczyło nam sił aż do rana :))

Nie wiecie czym mieszać cekol? Weźcie wiertarkę, trzepaczkę ze starego robota kuchennego i wuala! 
Mieszadło gotowe! 


4 komentarze:

  1. Wystarczy - dacie radę.
    Bardzo fajne mieszadło :).

    A tak sobie pomyślałem, że może warto wrzucić więcej fotek nawet tutaj na bloga plus ewentualnie koncepcje dodatków/kolorów etc i może ktoś zechce wyrazić swoje zdanie i choć odrobinkę pomoże w wyborze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba mieszadło :) Dobry koncept jak mi mikser siądzie :D
      Co do zdjęć, jak znajdę czas wolny i światło, to kilka zrobię. Chociaż na chwilę obecną kuchnia to obraz nędzy i rozpaczy :)

      Usuń
  2. Jakby co służę radą...
    sama jak wcześniej mówiłam też się do remontu przygotowuję... i dam Ci radę, którą sama dostałam/wyczytałam...
    Zacznij zbierać próbki tego co byś chciała, co Ci się podoba, przyklejaj w jednym miejscu na jakiejś tablicy - koło siebie... najłatwiej będzie Ci wtedy sprawdzić co pasuje a co nie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proste a jakie genialne! Czemu ja na to nie wpadłam??? Dzięki!!
      Zerknij na ostatniego posta, może coś doradzisz :)

      Usuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)