środa, 6 sierpnia 2014

To już!

Dochodzi północ. Jedną ręką miksuję krem, drugą, namaczam ciasto. W mieszkaniu cisza miesza się ze spokojnymi oddechami dzieci. Zerkam na zegar. Za cztery godziny muszę wstać.Jest sens, by w ogóle zmrużyć oczy? W sumie i tak nie ma dla mnie miejsca. Chłopcy zmienili łóżko dobrą godzinę temu. Śpią spokojnie wtuleni w ramiona taty. Chłopcy ... 


Ogień i woda. Idealni w swych różnicach, a jednocześnie tak do siebie podobni. Dwa niszczycielskie żywioły. Dwa różne charaktery. Moje szczęścia. 

Oskar znów ma guza na czole. Janek za to piękny ślad zębów na ręce. Uśmiecham się na wspomnienie walki. Walki na śmierć i życie, stoczonej w obronie kredki. Jednej z miliona innych kredek. Wyjątkowej w swej nijakości,bo wybranej. W tej chwili, w tym momencie, musieli mieć ją obaj. Nie dostał jej żaden, przez co ja mam w najnowszej sukience wygryzioną dziurę. Jak można wygryźć dziurę w sukience! Tosz to dzieci są, nie mole. A jednak wygryźli. W akcie zemsty, próbując poradzić sobie z gniewem, zacisnęli na niej swoje zęby i pociągnęli. Wspólnie, razem, ramię w ramię i każdy w swoją stronę.

Nakładam krem. Ciasto,krem,ciasto,krem ... gotowe. Sięgam dłonią po szprycę. Pożyczyłam, od dobrej sąsiadki. Moja żywota dokonała niespełna rok temu, gdy łobuzy stwierdziły, że użyczą sobie jedną część do zabawy. Byle cicho.Bo mam usłyszy. Byle szybciej, bo gdyby zobaczyła, że Roksanka smaruje ją klejem ... zobaczyłam, następnego dnia.Ulubione autko naprawione zostało przy pomocy kleju introligatorskiego i ... nakrętki mocującej końcówki.



Jak by tu ozdobić? Napis? Rysunek? Jakiś wzór po bokach strzelić? Zaczynam od napisu.  Chciałam zacząć. Widać ta godzina niezwykle mi służy. Krem już rzadki.Napis krzywy ... nie taki, jaki być miał pierwotnie,ale jest. Najważniejsze! Poradzili by sobie z tym kremem, gdyby tylko nie spali. Moje łobuzy.

- Mamo! Ana bioji!
- Broi?Jak broi Roksana?
- Ana nie dała chuteciek!  

No tak,codzienne mycie ścian, wymaga sprzętu. Bo jak inaczej umyją tą ścianę? Obaj, zbulwersowani dostają po chusteczce. Biegną,lecą na złamanie karku. Nie straszne im futryny czy autka na drodze. Ważne, by zrobić na ścianie choć jedną mokrą plamę. Ramię w ramię szorują znaki i zygzaki, których powstanie owiane jest mgiełką tajemnicy... 

Cholera! Nie idzie mi dzisiaj! Ten krem, jakiś nie taki ... trudno. I tak wiem, że będzie im smakował. I ten napis nie taki i ten krzywy szlaczek wokoło ... Ciasto rozpływa się na moich oczach ... wstawiam je do lodówki. Może jednak się zdrzemnę? Będę potrzebowała ciut energii na ranek. I na cały nadchodzący dzień ... W końcu to już dziś. 


Śpią, wtuleni w tatę, trzymają się za ręce. Wiem, że rano znów będą się spinać.Będą się kłócić, będą się boć o pierdoły. A gdy mama już straci cierpliwość i znów ich rozdzieli, przybiegną do siebie  ,by się na wzajem przytulić. By dać sobie buziaka i obrać jeden, wspólny front w dalszym działaniu. Przynajmniej do czasu, aż znów zacznie się walka o własność.  Moje kochane urwisy ... Kładę się w ich łóżku z uśmiechem na twarzy. Jakie to szczęście, że ich mam. Bez nich, życie było by zupełnie inne. 

W końcu, to już dwa latka! 



21 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego chłopaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne chłopaki, 100 lat dla nich.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sto lat dla dwóch kropelek:-)Niech żyja zdrowo i łobuzuja mamię:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego dobrego dla Twoich łobuzów

    OdpowiedzUsuń
  5. 6, czy 7 sierpnia kończą te dwa latka ? :P Mój Jenek dzisiaj 4 świętuje :) Najlepszego dla Twoich słodziaków :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Moje łobuziaki wczoraj świętowały :)
      Wszystkiego Najlepszego dla Synka!!

      Usuń
  6. Z rodzeństwem tak już jest...między sobą walka ale przed światem ramię w ramię ;-)))
    i tak chyba powinno być ;-)))
    Dużo zdrówka, dużo szczęścia i bezpieczeństwa, dużo kreatywności dla solenizantów ;-)))
    a dla Ciebie... dużo cierpliwości ;-))) długiego snu i... nowej sukienki ;-)))
    Buziaki dla wszystkich Kropelek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za życzenia :) To, że wobec innych stają ramię w ramię, najlepiej świadczy o ich braterskiej miłości :)) A że się tłuką? Cóż. Mam w domu dwóch małych mężczyzn :D Wiadomo, że spięć się nie uniknie :))

      Usuń
  7. Jak to dumnie brzmi "2 lata" - spełnieńia marzeń :-*

    OdpowiedzUsuń
  8. Spóźnione, ale szczere życzenia- samych cudowności i radości, fuxa w życiu, ogromu miłości i kasy :) :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja taka niewyrobiona ze wszystkim - ze wszystkim do tyłu - więc i życzenia już spóźnione i to grubo, ale szczere - przesyłam najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla Dwóch Przystojnych Mega Przystojnych Kawalerów 2-letnich:) Samych słonecznych dni, codziennych uśmiechów, mniej walki o kredki i spełnienia dziecięcych marzeń! Życzy ciotunia, której tak mocno pomagali podczas dmuchania balonów :) Oczywiście życzenia przesyłam z całą moją rodzinką:):):):)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)