piątek, 22 marca 2013

Gdzie żyje człowiek?

Zaczynam się coraz bardziej bać.
Czego nie włączę, czego nie chciałabym obejrzeć, wszędzie woków widzę ludzką krzywdę.
A w szczególności krzywdę dzieci. Mniejszych, większych i tych całkiem malutkich.
W gazetach, w internecie, w telewizji ... dzień w dzień, wciąż nowe wypadki i nowe przypadki ...
Przeraża mnie to co widzę. Chciałabym odwrócić oczy - ale nie mogę.
Od krzywdy innych nie wolno się odwracać.

Dlatego pytam!!
Co się z nami dzieje? Czy człowiek umiera? Dlaczego przemoc rodzi przemoc, a dobra wokół coraz mniej? Czy na prawdę z nami, z ludźmi jest tak źle?
Gdzie sumienie, gdzie wiara w dobro, szacunek do innych, poszanowanie cudzej własności.

Coś się dzieje niedobrego.
W człowieku człowiek zanika coraz bardziej.
Wtapia się, umiera dobro, ginie szczęście i nadzieja.
Ginie człowieczeństwo.
Widzę to, czuję. I boję się tego. Jako mama, jako kobieta, jako człowiek.

Widzę narastający wokół gniew, widzę złość i zawiść innych.
Pytam ... dlaczego? Nie zabijajmy w sobie duszy, nie zabijajmy dobra, dlatego tylko że ktoś inny już je pochował. Nie pozwólmy, by zanikło w nas serce, by zgasła dusza. Jesteśmy ludźmi - nie potworami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)