Dzień dobry, rzekło słonko, w okna zaglądając
mamo, MAMO, nie śpisz? Cóż mi pozostało?
Odrzuciłam kołdrę snu piękne marzenie
wstałam zrobić kawę i wpuścić promienie
Tak ledwo przytomna zajrzałam do dzieci
A tu taki widok - Broją moje dzieci!!
Oskar mój na nóżki sam w łóżeczku stanął
I wyglądać zaczął Czego mu nie dano
Roksanka usłużnie dzidzię zabawiała
Jeden tylko minus ubrań zapomniała.
Taki miałam ranek, takie przebudzenie
dzieci, kawa, uśmiech i słońca promienie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)