Znalazłam dziś w necie ciekawy dla mnie artykuł.
W sumie to nie ciekawy - nawet dla mnie nie był zbyt interesujący
ale zszokowała mnie sama koncepcja.
Co spowodowało tak wielkie poruszenie,
by musiał z tego powstać artykuł?
Ano - mama, a dokładniej mama - radna z dzieckiem w chuście.
No przyszła kobieta z dzieciątkiem na sesję.
Miała takie prawo.
Dzieciątko było grzeczne.
Super.
Ale dziwi mnie, zaskakuje wręcz reakcja ludzi.
To na prawdę tak niespotykane?
Tak rzadko widuje się kobiety pracujące i jednocześnie zajmujące się maluszkiem?
Jaki jest prawdziwy powód tego poruszenia?
Panią oczywiście podziwiam, że maluszka na sesję zabrała, ale trochę też współczuję,
bo nie o to chyba chodziło by zostać lokalną sensacją.
A może tak?
Pierwszy raz coś takiego zdarzyło się na naszej sesji, więc siłą rzeczy wielu radnych rzuciło się, aby zrobić radnej zdjęcie, ja również
Nie no tak myślę, że to jednak musiało być krępujące.
Człowiek stara się być profesjonalistą w tym co robi, stara się połączyć pracę i wychowywanie dzieci
a zamiast tego robi furorę bo ma dziecko.
I automatycznie nikt nie słucha, nikt na słowa nie zwraca uwagi,
ale wszyscy rzucają się po telefony i aparaty bo radna stanęła na mównicy z dzieciątkiem.
Coś czuję, że wiele jeszcze w naszym społeczeństwie musi się zmienić, oj wiele ...
robiłam szkolenie miesięczne i przyjeżdżała na nie mama z miesięczną córeczką - nie zauważaliśmy kasienki taka była grzeczna :))))
OdpowiedzUsuńZałożę się, że nikt nie żucał się na nie z telefonami i aparatami żeby zdjęcie zrobić jak paparazzi na swoją ofiarę:)
Usuńja to tam nadal uważam, że u Nas w tych kwestiach to istny ciemnogród ... niestety :X
OdpowiedzUsuńBardzo bym nie chciała, ale muszę przyznać Ci rację :) Daleko nam jeszcze do reszty Europy, oj daleko ...
Usuń