Ale miałam dziś telefon ...
kilka godzin temu to już było a ja dalej w szoku siedzię
i trochu po głowie się pukam
że ze zdziwienia o żadne szczegóły nie zapytałam ...
Telefon był z Warszawy ... z jakiegoś tam studia filmowego, dzwoniła Pani Jakaśtam, że na jutro na spotkanie do Warszawy mam przyjechać bo ona chce o Oluni i Roksance porozmawiać.
A ja co na to??
Do Warszawy?
Niestety nie ma takiej możliwości ponieważ na Pomorzu mieszkam...
Gamoń ze mnie i tyle.
Nie mogłam ja chociaż o co chodzi zapytać? W jakiej sprawie? I wogóle? Jak taciemna masa powiedziałam nie i tyle ...
Był kiedyś na FB taki konkurs że na rok miejsce w baku twarzy bezpłatnie można było wygrać i sesję. My jednak nie wygraliśmy w tym konkursie, stąd moje ogromne zdziwienie. Gdzieś tam co prawda miały te zdjęcia być pokazane,
Jakby ktoś się miał skusić na współpracę z małą, małym aktorem-modelem.
No i ktoś się skusił, ale co z tego ...
gdzie ja znad morza do Warszawy na rozmowę? Z dnia na dzień, tak o?
Niechby kobieta zadzwoniła tydzień temu ... albo dwa ...
pojechałabym, a co!
Uśmiechnęła bym się do którejś z Was o nocleg i pojechałabym.
Ale tak z dnia na dzien?
Nie ma takiej opcji!!!
Chłopców musiałabym wziąć bo na piersi przecież jadą
, dziewczyny też bo to ich sprawa tak na prawdę ...
i jakieś spanie bym sobie zorganizowała nawet, c
o byś zbytnio kasiory nie wydawać a nie tak nagle, bez uzgodnienia zaskakują mnie ...
a ja jak Gamoń be zastanowienia, mówię nie ...
mieszkam pod warszawą ,kobieto , następnym razem pomyśl o ty ;)
OdpowiedzUsuńJak kobietka wczoraj wieczorem dzwoniła na dzisiaj zapraszając :P bez szans na zorganizowanie czegokolwiek byłam :P
Usuńno zapytać trza było - oddzwoń :)!!! a co tam, ale z drugiej strony ja bym się chyba z dziećmi do mediów nie pchała, sama nie wiem... mam mieszane uczucia ... chociaż z drugiej strony to może być fajna przygoda, zależy jak i w co się trafi :)
OdpowiedzUsuńTo mprawda :) Ale mogłam chociaż z ciekawości zapytać o co chodzi :P
UsuńPani faktycznie jakaś bez wyobraźni. Ale ja bym się nie martwiła jak dziewczynką pisana kariera to jeszcze zadzwonią :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że z większym wyprzedzeniem :D
UsuńKobitka chyba dzieci nie miała :P Albo i ma, ale już duże i zapomniała jak to jest z małymi :P Ja to bym z ciekawości nie wytrzymała i bym od razu zapytała o co chodzi :D
OdpowiedzUsuńNo też o tym pomyślałam ... jak tylko się rozłączyłam :P
Usuń