Wiecie, że kocham spacery?
Wiecie ze kocham naturę?
A wiecie, jak bardzo kocham las?
Dziś kilka fotek, z naszego spaceru :)
Jagód nie było zbyt wiele, kurek nie znaleźliśmy,
ale czego można oczekiwać po spacerze ... drogą?
A z drugiej strony jak z dziećmi inaczej? Jak bez wózka?
Ale to nic.
I tak cieszę się ze spaceru, z relaksu, z zieleni ...
nie mam ciśnienia na jagody i grzyby,
bo najważniejsze, że byliśmy tam razem.
Z całej wyprawy jeden tylko minus - komary ...
Olunia, mimo że rajstopki miała założone, obie nóżki pokąsane ma.
I żeby zasnęła, zimny okład jej musiałam zaaplikować i miejsca ukąszeń posmarować.
Taka jest cena spacerów po lesie :)
super, że macie możliwość chodzenia na takie spacery
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ja nie mogłabym chyba mieszkać w mieście, choć do ślubu w mieście mieszkałam, to teraz tym bardziej doceniam uroki życia na wsi. Chociaż minusów jest bardzo dużo.
UsuńJakie według Pani są minusy mieszkania na Wsi ?
OdpowiedzUsuńBardzo przyziemne - problem z dojazdem do lekarza/urzędu, z załatwianiem spraw, mała ilość autobusów, brak zrozumienia niektórych osób z miasta że ja nie mogę ot tak - zaraz być na miejscu, brak możliwości wyskoczenia spontanicznie na zakupy, na pizzę z mężem :) Nie są to wielkie problemy, spędzające sen z powiek, ale ... jest to ale. Chociaż życie na Wsi kocham i bardzo cenię :)
UsuńPs. Jeżeli mogę to byłabym wdzięczna za podpisywanie się chociaż inicjałem, imieniem, ksywką :) Rozmowa jest wtedy przyjemniejsza :) Bo wiem, że piszę do konkretnej osoby :)
Cudne dzieciaczki, wspaniała rodzinka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dziękuję :)
Usuń