Puuusto!
W moim domu jest PUSTO!
Trójka dzieci, ja sama a i tak jest pusto?!
Jak to jest, że gdy braknie jednego dziecka jest taki spokój?
I taka cisza? I taki porządek?
Olunia wieczorem oddelegowana do dziadków. Sama się oddelegowała. Ciocia chrzestna wpadła pod wieczór w odwiedzinki, a Ola jak rzep się uczepiwszy nie puściła. Cioci nie puściła. Ubrałam więc, spakowałam piżamkę, tata zaniósł dziecię do samochodu i już jej nie było. Tylko raz dzwoniłam, co uważam za swój wielki sukces, bo po telefon chwytałam co minut dziesięć. Bo może płacze? Może się obudziła? Może ... może ... nie zadzwoniłam więcej. W końcu umowa była jak będzie nie tak, to oni zadzwonią.
Jak to dobrze, że mąż z pracy niedługo wraca. Córcię mi przywiezie.
Już nie będzie pusto :)
matka polka na odwyku ;)
OdpowiedzUsuńchyba nie jestem jeszcze na odwyk gotowa :P
UsuńZamiast się cieszyć że dzieci mniej w domu i ciszej, i spokojniej, i czyściej - jeszcze bardziej się stresuję :D
No i tak to właśnie z nami bywa - zamiast cieszyć się chwilą spokoju, martwimy się, tęsknimy... Ech... :))))
OdpowiedzUsuńMoże, gdy dzieci będą starsze będzie mi dane wypocząć. Ale dwulatka na noc, bez mamy - strach pomyśleć że to maleństwo już takie duże :)
Usuńczasami jak jestem w domku z moim małym rozrabiaką marzy mi sie chwilunia dla siebie, ale jak tylko tatus go wezmie ze soba na spacerek od razu czuje tą samą pustke co ty i dzwonie po nich zeby wracali :D
OdpowiedzUsuńCzłowiek nawet w domu za wiele nie porobi, bo mu dziwnie i nieswojo.
UsuńJa krążę po domu i nie wiem w co ręce włożyć. Mam co robić, ale zorganizować się nie mogę, bo coś jst nie tak :D