poniedziałek, 17 lutego 2014

Włącz Świadomość. I ja jestem z Wami!

Jestem na imprezie, wszyscy dobrze się bawią,  nogi same poruszają się w rytmie lecącej w tle muzyki. Czuję, jak maleństwo w brzuchu kołysze się w rytm muzyki. Śmiechy, wygłupy, kawały, uśmiechy na twarzach. - jest dobrze! Znajoma podchodzi z butelką piwa 
- masz, napij się!
-Dzięki, nie piję. 
-No napij się! Ze mną się nie napijesz? 


Urodziny znajomego, klimat podobny, wszyscy dobrze się bawią, czas wznieść toast za solenizanta. Stawiają przede mną kieliszek. Odwracam do góry dnem. Ktoś po kolei nalewa, odwraca mój kieliszek. Łapię za rękę, 
- nie piję! 
-no walnij sobie jednego!
-nie piję!
-za zdrowie nie wypijesz?
-nie piję, w ciąży jestem. 
-no przecież jeden ci nie zaszkodzi. 
-nie, dziękuję. 
- dooobra, chciałem dobrze! 

Idzie dalej, nalewa z nachmurzoną miną. Czuję się niezręcznie. Słyszę ich myśli, wariatka, za zdrowie nie wypije, wymówkę sobie znalazła ... biorę kieliszek i nalewam do niego wodę. Zwykłą wodę. I to nią wznoszę toast. Za zdrowie wypiję, ale zdrowo. 

Sylwester u rodziców. Tata rozlewa szampana do lampek. Patrzy na mnie. Kiwam głową przecząco. Omija moją lampkę, by za chwilę wlać do niej sok jabłkowy. Rozlewa go też dla lampek dla dzieci.O północy wspólnie wznosimy toast. Nie ważne czym, ważne, że razem!

To dziewięć błogosławionych miesięcy, okres, w którym mam pod sercem maleństwo, to magiczny czas. Ciągle się martwię, co wizyta czekam na słowa lekarza - wszystko jest dobrze.Lekarz widzi że się stresuję, widzi, że co wizyta jestem spięta, zdenerwowana ...
- wypije Pani sobie wieczorem lampkę wina. raz na swa, trzy dni. Poczuje się Pani lepiej, żelazo skoczy do góry, i nie będzie już problemów z trawieniem. 


Nie robię tego. Alkohol nie jest lekiem. W czasie ciąży wykluczone są wszystkie leki z zawartością alkoholu. W czasie ciąży nie powinnyśmy płukać ust płynami z zawartością alkoholu.  Bo nie wiemy,  na ile zaszkodzi on naszemu maleństwu. 

Zdaję sobie sprawę, że żyjemy w społeczeństwie osób pijących. Na imprezach wódka, na spotkaniach - piwo, w babskim gronie wino, jakiś likier do kawy. Okazja jest zawsze, sposobności jest wiele. Ze szczęścia i ze smutku, dla pociechy, zapomnienia, na kłopoty ... żyjemy w przeświadczeniu że alkohol jest dobry dla wszystkich i na wszystko. 

Ja zapytam tylko o jedno. Ilu, z tych co namawiali cię do picia, stanie przy tobie, gdy zacznie się krwawienie? Ilu, będzie przy tobie, gdy będziesz tracisz swój największy skarb? Ilu z nich będzie opłakiwać stratę razem z Tobą?  A jeżeli dziecko urodzi się chore? Kto z tych, co nalewali wesprze cię finansowo gdy będziesz walczyła o każdy dzień życia dla twojego dziecka? Kto ci pomoże w opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem? Zostaniesz sama. 

Sama, z wyrzutami sumienia, z pustką, z bólem ... mogłaś nie pić! Tak, ci sami, którzy namawiali cię do picia wytkną cie palcami. Powiedzą, że jesteś patologią. Tak, to ta, co na imprezie z brzuchem była. Tak - ta co piła. Tak - ty! Sama jesteś sobie winna. Byłaś taka pewna, że alkohol nie zaszkodzi? Ta lampka, kieliszek ... mogą być początkiem końca. Mogą być wyrokiem jaki podpisałaś na swoje dziecko.  




to kampania społeczna na rzecz uświadomienia kobietom, jak niebezpieczne jest picie alkoholu w ciąży. To inicjatywa, która ma uświadomić przyszłe mamy, że picie alkoholu w ciąży to głupota, która kosztować może zdrowie, a nawet życie naszych dzieci. Obala mity na temat pozytywów płynących ze spożywania alkoholu w ciąży. Pozytywów nie ma! A lista komplikacji jest na prawdę długa.  Kampania zapoczątkowana przez Mamalę zatacza coraz szersze kręgi. Ja też przyłączam się do akcji. Przyłącz się i TY.  Nie bądźmy obojętni. Czas najwyższy powiedzieć sobie jasno. Alkohol szkodzi. 

8 komentarzy:

  1. Szkoda, że takie kampanie musza się pojawiać. Z moich znajomych nikt, absolutnie nikt, nawet nie zasugerował żebym się napiła. Zresztą jeśli już, tak bardzo chcę się napić to, istnieją specjalne alkohole dla matek (bez alkoholu) a o takim samym smaku np wina, choć nie rozumiem aż tak wielkiej potrzeby picia. I to samo tyczy się palenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie wśród znajomych sporo ludzi po prostu nie pije, w szczególności z przeciwwskazaniami zdrowotnymi. Poza tym nie ma nawyku picia piwa codziennie przed telewizorem, a na imprezach nie ma wódki. Świat, gdzie ciągle się chleje jest dla mnie obcy. Szkoda, że reszta społeczeństwa jeszcze do tego nie dorosła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem mamą...
    ale na szczęście nie hołubię tradycji "oblewania" każdej możliwej okazji...
    Potrafię tańczyć, bawić się, spędzić cudowne wakacje albo wieczór/noc na dyskotece bez lampki alkoholu...
    Na szczęście obracam się wśród ludzi, którym to nie przeszkadza, nie namawiają... Wypiję lampkę, dwie wina gdy mam na to chęć ale nie znam stanu "być pijaną" jeszcze w życiu nie udało mi się go osiągnąć i... jakoś dobrze mi z tym ;-)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mogę przeżyć takich ludzi takich kobiet alkohol narkotykiw ciąży
    Takim kobietom od razu powinno się podcinać jajniki !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na początku ciąży zaliczyłam dwie mocno zakrapiane imprezy, ale nie dlatego, że jestem głupią babą, która piła w ciąży, ale dlatego że o ciąży nie wiedziałam. A jak się dowiedziałam to pierwsze co zrobiłam to sięgnęłam po papierosa, taki nawyk, że jak jest się zdenerwowanym to się pali. Raz się zaciągnęłam i nagle sobie uświadomiłam co ja robię. Od razu wyrzuciłam całą paczkę, żeby mnie nawet nie kusiło. Tak wiec skoro można z dnia na dzień przestać palić to i myślę, że te 9 miesięcy bez wypicia alkoholu się wytrzyma. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Droga Moniko czy mogłabyś poruszyć także temat kobiet, które trują swoje dzieci paląc w ciąży. Myślę że jest to równie poważny problem jak picie alkoholu

    OdpowiedzUsuń
  7. Proponowanie alko kobietom w ciąży jest zmorą. Patrzą na Ciebie jakbyś byłą z plutona kiedy odmawiasz "malego łyczka, który przecież nie zaszkodzi". Szlag trafia!
    Takich kampanii nie powinno być! Ludzie powinni używać mózgów sami z siebie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nikt nie ma prawa truć dziecka alkoholem ani nikotyną,tak uwążam!!!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)