wtorek, 10 marca 2015

Zapach marzeń

Tak intensywnie pachnie porankiem pita kawa. Jej orzeźwiający aromat miesza się z zapachem wiosny. Ogród, jeszcze wczoraj pełen przebiśniegów, przeżyć już zdążył dziecięcą inwazję. Teraz przebiśniegi mam w domu. Wczesnym rankiem staję w oknie z kubkiem parującej kawy. Wsłuchując się w wesoły świergot ptaków, i spokojny oddech śpiących jeszcze dzieci, budzę się do życia. A wraz ze mną - wiosna.

Znów inaczej smakować będzie chleb, pranie radośnie powiewać będzie na wietrze, licząc, że witające rano słońce, dotrwa aż do wieczora. Zerkam w lustro. Wiosna, to idealny czas na zmiany. Jakie? Jeszcze nie wiem. Ale kuszą. Coś ze sobą zrobić, coś zmienić, trochę dojrzeć, do pewnych spraw dorosnąć, czy to już pora? Wziąć głęboki oddech, szerzej otworzyć oczy, na placach stanąć ciut wyżej, by wyżej wyciągnąć ręce ... by sięgnąć wyżej, chwycić więcej i więcej dać od siebie.

Moje milczenie tutaj, nie oznacza ciszy i we mnie. Wciąż się coś dzieje, wciąż się coś zmienia, życie pędzi, ja staram się nadążyć za nim, jednak nie biegnę. Idę, wciąż na przód, wciąż w dobrze mi znanym kierunku, spokojnie, spacerkiem, by jak najmniej chwil zgubić i jak najwięcej złapać, dla siebie, dla rodziny, dla nas.

Czujecie?  Powietrze pachnie Wiosną ... .



6 komentarzy:

  1. o takich porankach marzę...
    kawa w dłoni, ogród za oknem i Miłość bezpiecznie śpiąca wewnątrz ciepłego domu...
    Życzę Ci abyś dosięgła... gwiazd

    OdpowiedzUsuń
  2. W pędzie codzienności takiej melancholii brakowało mi ! Ty nie musisz sie zmieniać jestes piekna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Siądę pod sosną, wypiję z tobą kawę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być i pod sosną, byle pachniało wiosną :)

      Usuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)