wtorek, 26 lipca 2016

Polowanie na szkołę

Już za moment już za chwilę, polowania nadszedł czas ... . Tak, jeszcze parę dni do sierpnia, a ja już tworzę listy i wertuję strony. Wykazy mam, cenniki mam, czas powoli szykować się do corocznego polowania. 

Na celowniku - galowe stroje, obuwie i stroje sportowe dla czwórki. Przybory szkolne dla Roksanki. Plecaki, worki, kocyki i poduszki, dla młodszej trójki.  Adidaski i trampki dla całej czwórki.  Podręczniki dla młodszej trójki, plus religia dla Roksany ... i wciąż nie wiem, czy to koniec listy. 

Cieszę się, że część książek, Roksanka będzie miała ze szkoły. Dla niej, z podręczników, muszę kupić tylko wszystko do Religii.  Przynajmniej jeszcze w tym roku, bo od przyszłego roku znów mają być zmiany. Póki co, ci, którzy twierdzą że tak dobrze rodzicom, bo wszystko w szkole jest za darmo, zapominają, że opcja darmowych podręczników, nie dotyczy przedszkolaków, klasy VI szkoły podstawowej,  i III gimnazjum. Dla moich młodszych Kropelek, , na ten rok, nauczycielka zaproponowała Boxy "Przygoda z Uśmiechem". Zobaczymy, jak sprawdzą się, w porównaniu z zeszłoroczną serią "Tropiciele".  Do tego, dla trójki Angielski, dla wszystkich Religia,  - na szczęście wszystko to znalazłam w jednym miejscu.  

Tanie podręczniki, przybory szkolne i plecaki,  planuję kupić w jednym miejscu. Niedrogo, bez niepotrzebnego latania, kolejek, stresu, ciągania dzieci po mieście ... Wszystko co najważniejsze wybierzemy w domu, siedząc na fotelu, z gorącą kawą czy herbatą.  Spokojnie i bez ulegania sklepowej gorączce zakupów. Zamiast latania po sklepie, kłótni, bo ona chce takie zeszyty, on takie, a ona jeszcze inne, a ten nie chce w ogóle i nie pójdzie do szkoły, a kredki w kropki, szlaczki, zygzaki czy auta, a linijki w ... wiecie o co chodzi, prawda?

 Kropelki, ulubione wzory, motywy i kolory wybrać mogą siedząc ze mną przed monitorem, a ja, całe zakupy, zrobić mogę w księgarni Tania Książka.   Prosto, tanio, szybko i z darmową dostawą.
 
Jeszcze tylko miesiąc i znów zasiądą w szkolnych ławkach.

  Póki co jednak, korzystamy z wakacji <3
 Za resztą, będziemy musieli trochę pobiegać, ale mamy na to cały miesiąc. Spokojnie ze wszystkim zdążymy. A wy macie już porobione zakupy? Lubicie latać po sklepach, Czy wolicie, jak ja, kupić wszystko niedrogo, z domu,  z kawą w dłoni, siedząc wygodnie na fotelu?

11 komentarzy:

  1. Też wolimy przez internet. Mają fajne koszulki do kolorowania!
    Pozdrawiam
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, znalazłam :) Z farbkami i fartuszkiem :D

      Usuń
  2. Kochana ja w tym roku mam lekko dosyć, bo obaj dostaną podręczniki w szkole, zostaje nam do zakupienia tylko dla młodszego ćwiczenie do religii, bo książkę ma po bracie, a dla starszego książkę i ćwiczenie do religii. Poza tym piórniki mamy, plecaki też, zeszyty dla młodszego też i bloki, papiery kolorowe - w ubiegłym roku szkolnym poszalałam na wyprzedażach i zapas zrobiłam - tylko dla starszego muszę kilka grubszych zeszytów kupić i to było by na tyle. Jeszcze tylko ciuchy jakieś, dresy, spodnie i buty i będzie wszystko. Więc wyjątkowo w tym roku nie czuję parcia na zakupy, bo nasza szkoła jeszcze nawet nie wywiesiła listy z podręcznikami do zakupu - więc wstrzymuję się nawet z religią jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę :) U nas zapasy skończyły się już w grudniu :D Resztę dokupowaliśmy na bieżąco :)

      Usuń
  3. Ja przeważnie kupuję przez internet, ale plecaki wolę dzieciom przymierzyć, bo nie wszystkie dobrze leżą. Na razie nie robię zapasów, bo koszule na rozpoczęcie roku mam, dresy mam, jedynie trampki i kapcie trzeba będzie kupić, ale z tym się nie spieszę, bo za miesiąc mogą mieć inny rozmiar, podręczniki dostaną, do religii jeszcze nie wiem jakie, piórniki i plecaki mają, ewentualnie jakieś kredki im dokupię a bloki, farby i papiery kolorowe to są kupowane z klasowych pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z plecakami różnie bywa. My w zeszłym roku oglądaliśmy, mierzyliśmy, lataliśmy i ... nie dotrwały do maja ;) Tym razem wymierzyłam, więc teoretycznie wiem czego szukam, zwłaszcza że chłopcy będą potrzebowali tylko na śniadanko i picie plecaczki, Olunia ciut większy, tak żeby w razie czego książeczkę jedną spakować jak by coś miała zadane (zerówka) ale też jeszcze bez regularnego noszenia książek i zeszytów - więc myślę że spokojnie mogę kupić online. Z kapciami też się wstrzymałam, bo te co kupiłam ekipie w maju, są już za małe ... No resztę muszę kupić, bo powyrastały mi bąble z 3/4 szafy. A co do przyborów, najstarszej muszę wszystko kupić, a przedszkole i zerówka zbierają pieniądze i materiały plastyczne Nauczycielki kupią wspólne dla grupy :)

      Usuń
  4. A na mnie jeszcze ten temat szkolny będzie czekał 6,5 roku zanim to się zacznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko minie - niedawno sama tak mówiłam a teraz mam dziewięciolatka w domu :D

      Usuń
    2. Ooooo upływ czasu, gdy się ma dzieci, to wogóle jakiś fenomen :D

      Usuń
  5. jak patrzę na gazetki różnych supermarketów, które już oferują szkolne rzeczy to mnie przeraża, że to już, za chwilę, ale potem przytomnieje - mamy miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dużo, ale wystarczająco by wszystko kupić na spokojnie :)

      Usuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)