Dzisiejszy dzień minął nam twórczo.
Nie wiedziałam, że zwykły szary karton, może dać dziewczynom tyle frajdy.
Chociaż pod koniec twórczości,
dzięki sprytowi Oluni,
efekt finalny utonął w wodzie
to i tak zabawa była przednia,
a dziewczynki, mimo że całe uciapkane farbami, bawiły się świetnie.
Chłopcy za to zajęli się sobą,
bawiąc się wspólnie w łóżeczku Oskarka,
kruszyli na potęgę, smakowali książek i obgryzali dziewczynkom lale :)
Czyli robili wszystko, co chłopcy robić powinni
Zainteresowanych informuję,
że cudem jakimś, ściana ocalała i nie została tym razem naznaczona
śladami fantazji dziewczynek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)