sobota, 1 lutego 2014

Droga ku światłości

Ciemne mieszkanie nie ma w sobie duszy. Ponure, przygnębiające, senne - nudne. To, co daje mu życie, to przede wszystkim światło i element nas samych.  Szukam wciąż  oświetlenia do kuchni. Szukam czegoś, co jest proste i ma w sobie siłę. Jest energetyczne samo w sobie, eleganckie, żywe.  Ale co wybrać?
Co mi się podoba? Mnóstwo lamp! I to chyba najgorsze, bo jak tu coś wybrać, gdy podoba się tak wiele? Oferta jest ogromna, więc i wybór trudny. Co wybiorę? Jeszcze nie wiem! 





  1. Lampa wisząca Montana (Lampex)
  2. Lampa wisząca Quadro (Lampex)
  3. Lampa wisząca Tubo (Lampex)
  4. Lampa wisząca Rossa (Lampex)
  5. Lampa Monaco 1R (Tomex)
  6. Lampa Tubus 2R (Tomex)
  7. Lampa Bright Light (Kemar)
  8. Lampa Marami (Kemar)
Nie zamykam się na te propozycje, jest to tylko mały odsetek tego, co mi się podoba. A Wam która lampa najbardziej przypadła do gustu?


 Kuchnia jest niewielka. Ma 3,5 m długości i 2,5 szerokości.  Dół szafek będzie w kolorze czarnego dębu, góra to sosna bielona. Blat, to typowo mój wybór, zmieniany kilkakrotnie, ostatni raz przed samą finalizacją zakupu - to białe kwiaty. Meble będą inne, ale samo zestawienie kolorystyczne możecie podejrzeć TU. 

Swoją drogą bardzo fajna strona. Firma produkuje rewelacyjne materiały (to z nich będą moje meble) a ich aranżator bardzo ułatwił nam podjęcie decyzji.

Zestawienie kolorystyczne będzie w innym układzie. Same meble również będą inne. Zdjęcie poglądowe z aranżatora firmy  Kronopol. Meble będą w układzie:      Góra: Sosna bielona, dół: Dąb czarny, blat: Białe kwiaty.

Moja kochana kuchnia ma jeden duży atut. Okno.  Duże, zajmuje ponad pół mniejszej ściany. Minus jest taki, że kończy się zaraz przy ścianie bocznej i jest "wnękowe".  Jakie dekoracje będą do niego pasowały? Może firanka? Ale na co ją uwiesić? Co do karniszy wybór mamy niewielki. Ja widzę dwie opcje. Albo klasyczną szynę sufitową nad samym oknem, albo mini karnisz :) A może są inne opcje?






Co do samej firany, wymarzyłam sobie białe, gładkie makarony, przecięte smugami jasnej czerwieni tak, by firana dalej była jaśniutka, by czerwień odcinała się od niej i dodawała koloru, ale nie biła po oczach. Albo proste, jasne zasłony, delikatne, w odcieniach bieli i czerwieni. Póki co, nie trafiłam jednak na nic, co wpadło by mi w oko. Może macie jakieś pomysły? 

Co do samych firan, widzę je w jeszcze jednym miejscu w kuchni. I to nie na oknie. Gdzie więc powiesiłabym delikatne makarony? 



To przejście z pokoju dzieci do kuchni, a w przyszłości, zgodnie z zamysłem - do części jadalnej. Nie chcę odcinać ich drzwiami. Póki co,  jest to moje okno na dzieci. Gdy robię obiad, szaleję w kuchni, wystarczy że zerknę a już wiem co robią.  Na dole jest bramka, która uniemożliwia im dostanie się do kuchni bez pozwolenia, ja zaś jestem spokojna, bo mam na nich oko. Góra jest jednak pusta. Tu widziałabym własnie miejsce na makarony. Upięte po bokach by nie przeszkadzały, jednocześnie zdobiły by wejście. A może się mylę?  Nad drzwiami jest jeszcze miejsce na zegar. Wisiał tam taki stary, plastikowy straszak co nigdy z minutami nie nadążał, czas i go na emeryturę wysłać. Ale co zamiast niego? Macie jakieś fajne pomysły? Coś prostego i niebanalnego. Klasycznego i z pazurem? A może z jajem? Jak macie jakieś pomysły, piszcie w komentarzach :)

Wróćmy na chwile do okna. Trafiłam ostatnio na firmę, która zachwyciła mnie swoimi wyrobami.  Firma Surprint ma w swojej ofercie fototapety, fotorolety, naklejki i obrazy na płótnie.  Firma ta jest z Lęborka, nasza, lokalna - a ja nie miałam o niej pojęcia! Tworzą cuda. A ja do tych cudów wzdycham.  Zastanawiam się, czy fotoroleta będzie pasowała? Z firanką? Czy sama? Chociaż nie tylko na fotorolety patrzę, bo marzy mi się też fototapeta. Nie chcę całej kuchni w płytkach. Szukałam więc innych rozwiązań i to dzięki tym poszukiwaniom trafiłam na ich stronę. Fototapeta była by piękną dekoracją przy blacie, a dzięki pokryciu laminatem, mogłabym ją normalnie zmywać, nie martwiąc się o zachlapane przypadkiem ściany. Wzorów mają mnóstwo, współpracują z serwisem Fotolia, więc jest w czym wybierać. Czy się skuszę?  Zobaczymy. Póki co cieszę oczy kolorami, próbuję rozmieścić wszystko w głowie, poukładać, po uwieszać tak, by było idealnie. 

Wspomniałam o tym, że kuchnia jest niewielka, ale zamarzył mi się kącik jadalniany. Do tej pory nie mieliśmy w kuchni stołu. Meble były tak poustawiane, że nie było go gdzie wcisnąć. Ale dobry sąsiad, po przejrzeniu planów, zapytał - a gdzie stół? No i się zaczęło.  Możliwości są. Mamy zamówiony narożnik, który odcinać miał wizualnie część przy której będę gotowała od reszty, tworząc specyficzny, maminy kącik. Czemu więc reszty nie wykorzystać na część jadalną?  Myślimy o tym, by odciąć narożnikiem kuchnię przy bramce dla dzieci.  Drzwi mają 80 cm, do tego jeszcze 80 cm ściany - i mamy kąt 1,60m na 2,50m. Duży, prawda? A w nim będzie pralka, której nie mamy gdzie przenieść, okno,  i ... to wszystko. W przyszłości będzie też stół. Mógł być już teraz, ale w związku z pewną awarią o której pisałam TU, na razie go nie będzie. Wstawimy tam stolik dla dzieci, by nie jadły w pokoju jak do tej pory, a jak uzbieramy na kolejną pralkę, to kupimy zamiast niej stół. Tak na przekór :D 


Urządzanie domu wcale nie jest łatwe. Rynek zawala nas milionami produktów, kusi ofertami, kolorami, kształtami  ja tonę. W nocy, gdy uda mi się zdrzemnąć między kolejnymi pobudkami chłopców śnią mi się na zmianę lampy i firany, śpiąc mierzę zegary, dopasowuję koszyczki, przyklejam fotoroletę, urządzam kuchnię. A gdy rano wstaję i idę zaparzyć kawę po tak pracowitej nocy, wita mnie taki oto widok. 







Ale to nic :) Niedługo będzie tak :P





No tak, tylko że ładniej oczywiście :D

Jeżeli macie inne pomysły, sugestie, coś wam się podoba lub nie, piszcie w komentarzach! 
Tylko mojej twórczości nie krytykować bo się namęczyłam niebotycznie :D

_______________________________
Do 6 lutego trwa głosowanie na Bloga Roku :) Jeżeli macie ochotę by poświęcić 1,23 na rzecz Fundacji Gajusz, która prowadzi hospicjum dla dzieci osieroconych, i chcecie oddać swój głos na Kropelki, wyślijcie SMS o treści A00503 na nr 7122. Dochód z SMS-ów zostanie przekazany na rzecz Fundacji :)
Dziękujemy :)

23 komentarze:

  1. Ja tylko (tym razem) do lamp swoje zdanie dokładam:
    jestem za numer 1 (może dlatego, że lubię minimalizm).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio też zaczynam go lubić. Poza tym, biała lampa do wszystkiego będzie pasować :)

      Usuń
  2. Jeżeli chodzi o lampę mi podoba się nr. 7 lub 8 :-D Stawiam na nowoczesność

    OdpowiedzUsuń
  3. Sami niedawno tworzyliśmy kuchnię, więc wiem co to oznacza, nie wiem tylko co gorsze? Od nowa czy poprawiać. Mnie się podoba nr 5 x3 :) od wyboru głowa boli. U nas w końcu zdecydował mąż bo ja miałam istny mętlik w głowie. Ja mam potrójny + dodatkowe oświetlenie, lubię mieć jasno, a jedna to dla mnie zdecydowanie za mało. Meble być może będziesz mieć podobne, ciemny dół, jasna góra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5x3 też jest możliwa :D Mi się lampy śnią po nocach :D

      Usuń
  4. Nooo już widzę jak wygląda gdy jest skończona :))) Na pewno pięknie!
    Co do lamp - mnie żadna. Może dlatego, że ja nie lubię wiszących lamp...

    OdpowiedzUsuń
  5. Karnisz na długość okna i montaż do sufitu.ja mam tak wszystkie zrobione.i do tego zawieś roleto firane :-) oświetlenie ..hmm wybór duży

    OdpowiedzUsuń
  6. Lampa? 1, albo 8 :P
    Z makaronów do pokoju dzieciaków bym zrezygnowała... Otwarte przestrzenie są świetne.
    Zegar? A te nowoczesne? Np, czarno-czerwony? Wpisz sobie zegar 3D w wyszukiwarkę. Coś w tym stylu? Np: http://cluster015.ovh.net/~sotte/z/3dtarczastart1.jpg
    Co do fototapet itd to ja fanką nie jestem ;) Chyba, że w wersji pojedynczego pasa. Jako motyw, a nie całość...
    Ciekawa jestem końcowego rozwiązania! Koniecznie daj znać jak wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak... same się prosiłyśmy ;-)))

    Zaczynając od zegara... mnie się baaardzo coś takiego podoba:
    https://www.google.de/search?q=zegar+z+ramkami+na+zdj%C4%99cia&client=firefox-a&hs=tXb&rls=org.mozilla:pl:official&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=-SHuUv39NovFswba7oD4DQ&ved=0CAkQ_AUoAQ
    Myślę, że pomysł z makaronami jest fajny ale dodałabym jednokolorowego (czerwonego) tiulu zawiniętego na karniszu i spiętego po lewej stronie...a na makaronach czerwone koraliki. Karnisz taki prosty - jak pokazałaś bo wtedy możesz w zależności od nastroju i pory roku coś na nim zawiesić Na szynie sufitowej nic nie zrobisz...no i zrezygnowałabym z fotorolety w oknie za to nad blatem a i owszem...
    i myślę, że dobrym pomysłem są makarony w przejściu...
    ile lamp przewidujesz mieć w kuchni??
    Osobną dla całości i jedną nad stołem???
    Może pomyślisz o takich halogenach "składanych" gdzie na jednym "kiju" wyginanym w różnych kierunkach są żarówki halogenowe?? a wtedy lampę nr 1 powiesić nad stołem

    Co Ty na to??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zajrzyj też tutaj http://www.interiorspl.com/ - ciekawe porady a tutaj o oknach i firankach http://www.interiorspl.com/strona-gwna/2014/1/27/szkoa-piknego-wntrza-wszystko-o-oknach
      pamiętam,że był też artykuł o oświetleniu ;-)))

      Usuń
    2. Dzięki za sugestie :))
      Lampa niestety będzie tylko jedna, ewentualnie myślę nad zrobieniem w części jadalnej kinkietu na boczną ścianę (mąż nie chce pruć sufitu bo tam jakaś płyta ze słomą czy coś :D)
      Pomysł z tiulem jest bardzo ciekawy, muszę przemyśleć jak to fizycznie wykonać :D Bo zdolności mam marne w temacie dekoracji :P

      Usuń
    3. a ja uwielbiam dekorować, wymyślać i układać ;-)))
      niestety... ciut daleko mieszkasz :(
      a pisząc o oświetleniu miałam coś takiego na myśli
      http://img02.tablica.pl/images_tablicapl/82629989_4_644x461_sprzedam-oswietlenie-pokojowe-i-oswietlenie-halogenowe-kuchenne-dom-i-ogrod.jpg
      skoro ma być tylko jedna "lampa" to może warto o tym pomyśleć

      Usuń
    4. Dzięki :) poszukam takich :))

      Usuń
    5. a dziś znalazłam:
      http://www.interiorspl.com/strona-gwna/2014/2/17/szkoa-piknego-wntrza-jak-urzdzi-kuchni

      Usuń
  8. tym razem nie pomogę, jak robiłam u siebie myślałam,ze znalazłam idealne wszystko, po trzech latach, kupiłabym całkiem inne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, ja cały czas zmieniam i niczego pewna nie jestem :D
      Zwłaszcza że kafelki które miały być biały okazały się wpadające w błękit i ... myślę od nowa :D

      Usuń
  9. Jeśli zdecydujesz się na fototapetę, zapraszamy też do nas, mamy mnóstwo wzorów również do kuchni i chętnie pomożemy w doborze :)

    pozdrawiamy! zespół PIXERS
    www.pixers.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za podpowiedź :) Już do Was zerkam :)

      Usuń
  10. Urządzanie się musi ogromnie cieszyć. A teraz jeszcze tyle możliwości i wariantów ahhh. Co do lampy kuchennej to ja bym na prostotę i klasykę stawiała. Ale podobają mi się też te potrójne zwisająca tuż nad stołem jadalnym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)