Starość nie radość ;)

Zdjęcie zaczerpnięte z internetu

Czas na nową drogę, czas na pierwszy krok. Okiem na dorosłość wciąż spoglądam w bok. Wciąż się na nią boczę, wciąż ni to nie wspak. Ja i trójka z przodu? Coś tu jest nie tak. Ale szepczą głosy, że czas jest się bawić, teraz,po trzydziestce, troski swe zostawić.

Mężu, gdybyś czytał, nie chcę wczasów w SPA. Chcę weekendu z tobą, w ciszy, sam na sam. Nie mam małych marzeń, nie mam drobnych próśb. Książkę przyjmę każdą, tylko dobrą kup! Zmywarka, suszarka, nie dla mnie to rzeczy, to kupimy wspólnie, by się chwilą cieszyć! Kosmetyków kufer, już mi nie potrzebny. Mam z zeszłego roku, wciąż me oko cieszy ;)
 
 Podróż zagraniczną, odbędziemy razem, nie chcę miejsc Bogatych, ja chcę Świat zobaczyć. Indie i Afryka, i dolna Ameryka listę tą przykrótką Australia zamyka. Biżuterii nie chcę. Szkoda jej przy dzieciach. Lista wciąż się tworzy, jak dorosną, to dasz. Czegóż mi do szczęścia tak bardzo potrzeba? Mam na prawdę wszystko! Więcej mi nie trzeba! 

 Chwili czasu wspólnej, wypadu do kina, chwil tych tylko naszych, odrobiny wina. Czasu wśród uśmiechów i zdrowia dla dzieci, bo to wasze szczęście, mnie najbardziej cieszy. Rodzinnych wieczorów, nocy w swoich łóżkach, wesołych poranków, uśmiechów na buźkach. Sexu wciąż dobrego, tych zarwanych nocy, rozmów aż do rana a w dzień dużo mocy!! A gdy przyjdzie pora, to domku małego, wielkiego podwórka, płotu solidnego. Psa co biega luzem, wnuków na huśtawce, domu otwartego, nas wspólnie na ławce.