Jesteście ciekawi jaka jestem?
Wiecie tak wiele, może więcej nawet niż niż ja sama ...
przedstawię się więc tak, jak przedstawiła się nam Ola - organizatorka akcji
Monika
Pujanek
Meipu
Wiek :
mam
29 lat
Rodzina:
Roksanka (5 lat)
Olunia
(2 latka)
Janek
( 10 msc)
Oskar
(10 msc)
Mąż
(Sebastian lat 29)
Zawód:
technik ekonomista, niedoszła pani nauczycielka nauczania
przedszkolnego, aktualnie doradca klienta w salonie PLAY na
urlopie wychowawczym
Moje
dziecko (dzieci) najbardziej lubią ...
kiedy spędzamy czas wspólnie, rodzinnie. Gdy razem z mężem
dołączamy do wspólnej zabawy i szalejemy razem z dziećmi
tak, jakbyśmy i my dziećmi byli. Lubią też pakować się nam
rano do łóżka, i tak w sześcioro gnieciemy się na małej
kanapie, pełni uśmiechu, łaskotek i śmiechu :) To dopiero jest
szaleństwo :P
Kiedy
mam czas tylko dla siebie ...
to staram się zrelaksować przy
książce lub w dłuuugiej kąpieli, no i prowadzę bloga :)
Najfajniesza
w byciu mamą jest ...
spontaniczość i poczucie, że moje
dzieciaczki są dzięki mnie szczęśliwe.
Najtrudniejsza
w byciu mamą jest ...
odpowiedzialność za moje dzieciaczki i
poczucie że wszystko co robię ma na nie wpływ. To ode mnie
zależy jakie będą, jakie wartości wyniosą z domu i jakimi
ludźmi będą w przyszłości.
Zaczęłam
prowadzić bloga bo ...
czułam potrzebę rozmowy z kimś innym
oprócz męża. Jestem z zasady osobą towarzyską, a
czwórka maluchów odcięła mnie od ludzi, od
znajomych. Jako mama czułam się spełniona, jako kobieta, jako
człowiek – zamknięta w klatce i odsunięta na margines. Moje
dzieci determinowały całe moje życie, a w blogosferze odżyłam,
poczułam się wartościową osobą, nie tylko mamą ale i
kobietą. Tu mogę się swobodnie wypowiedzieć, poznałam masę
cudownych osób. Dzięki blogowi stałam się też lepszą
mamą, żoną, jestem bardziej uśmiechnięta i promienna. Wiem,
że nie jestem sama. Mam poczucie, że gdzieś tam, jest ktoś,
kto ma podobne problemy, podobne bolączki ale i cieszy się z
podobnych rzeczy jak ja.
Marzę
o ...
w tym momencie moje marzenia są bardzo przyziemne.
Marzę o tym by spłacić kredyty, wrócić do pracy, do
ludzi. Z tych bardziej skrytych, marzy mi się własny domek, z
pięknym ogrodem i bez wścibskich sąsiadów zaglądających
w okna. Marzę o tym by moje dzieci wyrosły na wspaniałych
ludzi, by były pełne empatii ale i potrafiły powiedzieć nie.
By chwil radości zawsze było więcej niż chwil smutku i zadumy.
I by nasze państwo wprowadziło w końcu tą politykę
prorodzinną :D
Znajdziecie
mnie pod adresem
Cieszę
się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do
siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym
magicznym świecie.
|
Pięknie nam się przedstawiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŚwietne odpowiedzi. Lubię :) i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńStarałam się by były zgodne z tym, co czuję :) Dziękuję i witam :)
UsuńNo profesjonalizm w czystym matczynym wydaniu :)
OdpowiedzUsuń:D Dziękuję :))
Usuń