czwartek, 27 czerwca 2013

Bo gdy matka obiad robi ...

Za oknem nieśmiało przebłyskuje słoneczko. 
Olunia sprzedana z cioci pojechała się kłuć. 
W sumie nie wiem czy mam się modlić o wynik dobry? Czy zły?
Łobuziara mała. 
Zachciało mi się wczoraj mielonych na obiad i mam za swoje.
 Żeby dzieci przy patelni mi się nbie kręciły, zaniosłam je do ich pokoju i zamknęłam drzwi. 
W ten sposób mogłam spokojnie obiadem się zająć kontrolując jednocześnie przez naszą zaporę sytuację na froncie dzidziowym. 
Kontrola nie obejmuje co prawda naszego pokoju, ale co one mogły by u nas zbroić. 
No nic. Chłopcy nic ... 
bo Ola ... 
a co ja Wam będę mówiła.
 W roli głównej komputer, fotel, biurko i ... 
Puder Łagodzący Nivea.
 Efekty? 
...



Tak tak, wiem, że to że dzieci są bezpieczne nie oznacza że bezpieczny jest dom :D
Ale obiad zrobiłam i smaczny był.
A jak mąż się śmiać zaczął jak po pracy wszedł do domu, nie pytajcie. 
Akurat fotel miałam na balkon wytachany i trzepałam w deszczu :P 

Wczoraj doszła do mnie paczuszka z wygranego rozdania u Jacquelane
Byłam o tyle zdziwiona że listonosz zapukał do drzwi po godzinie 18!
To oni nie do piętnastej?
Ale za to słodkości do wieczornej kawki miałam ... 
które w większości wpałaszowały dzieci i ... mąż, nasz największy domowy łasuch oczywiście. 







Bardzo dziękuję za nagrodę :))




2 komentarze:

  1. Cieszę się, że paczuszka dotarła :) Jeszcze raz przepraszam za opóźnienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :) Jeszcze raz Bardzo dziękuję :)

      Usuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)