Chciałam bajkę na konkurs napisać, ale wyszła o dużo za długa,
a że dziewczynkom tak bardzo się podoba, wstawiam ją tutaj.
Mam nadzieję, że i wam się spodoba :)
Wyprawa na koniec tęczy
Słonko się za oknem chowa, czas
przytulić do podusi
swoją główkę pełną marzeń, wszak
odpocząć przecież musisz.
Zamknij oczka, foczkę przytul, ona też
zmęczona jest,
bo dzień miała pełen wrażeń,
chcesz to Ci pochwali się.
Mała foczka wyobraź sobie, do krainy
się udała
pełnej magii i kolorów, bo ją bardzo
poznać chciała.
Morze wielkie przepłynęła, pokonała
tysiąc fal
by się dostać na skraj tęczy, tam
gdzie jest dla foczek raj.
W trakcie wielkiej tej podróży, gdy
mijała jedną z fal
usłyszała płacz syrenki i zrobiło
się jej żal.
Więc oglądać się zaczęła, skąd
ten płacz dochodzić może?
Może z góry się dobywa? Z boku? Nie!
To z dołu może?
Fale dudnią jej nad głową i wciąż
słyszy syren śpiew,
Mała syrenka na dnie morza, woła
„zaplątałam się”
Foczka chwili więc nie tracąc, siły
wnet zebrała swe
łapkę dała, pociągnęła i syrenka
wolna jest!
Och dziękuję moja mała, bo już siły
brakło mi,
mama pływać nie kazała, ja nie
posłuchałam jej.
Teraz nie wiem, gdzie mój domek, jak
mam drogę znaleźć mą
Foczka na to – ja pomogę, wiem gdzie
twój syreni dom.
Popłynęły wspólnie, razem, tam
gdzie jest syreni śpiew
Gdy dotarły – pełno szczęścia!
Nikt tu nie krył swoich łez!
Mamo, bardzo cię przepraszam, że nie
posłuchałam Cię
Chciałam przygód przeżyć masę, ale
zaplątałam się.
Mała Foczka mi pomogła, Foczko, ja
dziękuję Ci
i przepraszam, bo przeze mnie, nie
dopłyniesz tam gdzie chcesz.
Nie martw o mnie się malutka, jutro
też wyruszyć mogę,
Najważniejsze, że ja dzisiaj się
wybrałam w taką drogę!
Że pomogłam, tak się cieszę!
Chociaż mała jestem tak,
To mam siłę serca mego! A podróży
mi nie żal.
Mama Małej tej syrenki, rzekła foczko
– prezent mam!
Miękkość piany, świeżość morza,
delikatność morskich fal,
Barwy z morza wyciągnięte, od nas,
syren, daję ci
Byś już zawsze mogła w pięknej, tej
pościeli o nas śnić.
Foczka piękny uśmiech dała, w zamian
za ten piękny dar.
Spakowała swój plecaczek, bo do domu
ruszać czas.
Teraz śpi w ramionach twoich, i o
morskich toniach śni
A ta miękkość, i ten zapach, zasnąć
wnet pozwolą ci.
Bo ta foczka tak malutka, bardzo mocno
kocha cię,
Z tej miłości przeogromnej, co
najlepsze daje ci.
Zamknij oczka, połóż główkę, o
przygodach foczki śnij
Niech ten zapach i te barwy we śnie
cię odwiedzą dziś.
Autor: Monika P.
Zdjęcia znalezione w google.pl |
Co myślicie?
Podoba Wam się?
Czy jednak nie bardzo?
Jestem ciekawa Waszych opinii :)
Szczerych opinii :D
Podoba Wam się?
Czy jednak nie bardzo?
Jestem ciekawa Waszych opinii :)
Szczerych opinii :D
Nie wyrażam zgody na rozpowszechnianie bajki w całości lub części bez mojej zgody.
Piękna baja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbede czytac malemu:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, co powiedzieć :) To dla mnie najpiękniejszy komplement. Dziękuję!
Usuń