Uwielbiam te momenty, gdy moje maluchy wspólnie się bawią.
O nic się nie kłócą, nie biją, nic sobie z rąk nie wyrywają ... moje serce jest wtedy tak wielkie, tak szczęśliwe i tak pełne miłości...
Czuję wtedy, że moją twarz rozświetla szeroki uśmiech.
W takich momentach czuję, że to co robię ma sens, że warto i że robię to dobrze.
Staram się, by potrafiły w przyszłości bezinteresownie pomagać, by potrafiły dzielić się tym co mają, by dawać innym radość, by dawać innym szczęście.
Nie chcę jednocześnie, by nie potrafiły walczyć o swoje, by zbyt łatwo się poddawały.
Marzę o tym że moje Słońca będą potrafiły poradzić sobie w życiu, nie zapominając przy tym o sobie na wzajem i o innych ludziach. Ale tak na prawdę, jak mi to wyjdzie, okaże się, gdy będą już dorosłe. Na razie, cieszę się, że potrafią wspólnie się bawić.
I że się kochają.
To dla mnie bardzo ważne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)