poniedziałek, 29 kwietnia 2013

I znowu to samo ...

Jak ja nie lubię narzekać. 
Bo jak można w kółko na te same tematy i źle i źle i to też źle ... 
a  sama robię to samo. 
Roksanka znów poszła spać z gorączką. 
Co się k... dzieje, co chwila chora, co chwila temperatura, nie ogarniam. 
Biedna Córcia po południu przyszła że głowa boli i zimno strasznie ... to i sprawdziliśmy. 
Gorączka. 
Cholera. Muszę chyba wrócić do dodawania do wszystkiego czosnku. 
Dawałam - było ok. 
Przestałam, raz - dwa razy w miesiącu Kochana mi choruje. 
Nie żeby jakoś poważnie  ale to nieistotne. 
W sumie, to nawet nie wiem czemu przestałam go dawać ... nie pamiętam. 
Ale widzę, że zrobiłam źle, zwłaszcza że Roksanka nie chce mi jeść ostatnio warzyw. 
Nie chce i koniec. 
Kroję je już w kosteczkę, daję do sosów, przemycam jak tylko mogę. 
Najlepiej jakby ich w jedzeniu nie widziała - to było by ok. 
A tak - papryka blee, pomidor blee, cebula blee, por blee ... 
i tak w kółko nie lubię, nie zjem, nie chce, nie smakuje  mi ... . 
Ostatnio próbowałam jej dać kawałeczek papryki. 
Maluteńką kosteczkę, drobniutką - prawie zwymiotowała. 
Nie dałam jej na siłę, nie wduszałam, nie zmuszałam, poprosiłam żeby spróbowała. 
I na tym się skończyło bo połknąć już nie dała rady.
 Ale muszę w jakiś sposób tych warzyw jej dostarczać
. W sosach w zupach  - tak nie wybrzydza za bardzo.
 Ale gdy zauważy - nie zje.
 Syropy swoją drogą, ale nie wyobrażam sobie żeby Rybka ta moja warzyw nie wcinała. 


Ola za to teraz zaczęła odkrywać smaki. 
Nie boi się smakować, próbować, zjada z chęcią - tylko szczuplutka taka i drobniutka 
- ona z kolei nie chce zbytnio jeść mięsa.
 Czyli nie jest jeszcze tak źle. 
Tylko czemu  taka szczuplutka jest?


 Jak jej waga nie poskoczy  trzeba będzie do lekarza jechać. 
A na razie obserwuję, patrzę, czuwam i powiem szczerze że zaczynam się martwić. 
Prawie dwa latka i ledwo 10 kg ma ... .
Ale poza tym jest dobrze. 
Bawi sę, jest wesoła, właśnie jest na etpie buntu dwulatka - czyli wszystko jest na nie. 
Ale jest ok. 
Tylko ta waga ... .

6 komentarzy:

  1. podobno dziecko może mieć do 16 infekcji w roku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby nie :( Najgorsze jest to że po ostatnich zastrzykach Roksanka nie chce się przyznać jak coś ją łapie ... boi sie powtórki :(

      Usuń
  2. Może na Roksane źle wpływają gwałtowne zmiany pogodny? O tym jak je moje starsze dziecko już kiedyś pisałam ( warzywa i mięso są ble),ale jakoś nam się w tym roku udało przed chorobami uchronić. W sumie tyko raz tak poważnie. Ja mu podaje multiwitaminę w kropelkach, tran ( dolewam mu do zupki pomidorowej) a do spagethii daje dużo czosnku (jak ty).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, ale jest to możliwe :)kataru nie ma, nie kaszle, gardło (podobno) jej nie boli ... w sumie to nic oprócz głowy jej nie bolało, tylko ta gorączka

      Usuń
  3. Jak zdrowa i drobna to po co się wagą przejmowac :) Zdrowiej chudziutkiemu, niż otyłemu dziecku.
    A co do warzyw, to u nas zapiekanki rządzą. Zwłaszcza z makaronem domowym. I brokuł, średnio 3-4 razy w tygodniu musi byc, bo inaczej jest wrzask. Inne jedzenie, a zwłaszcza mięso może nie istniec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj u mnie brokuł nie przejdzie, brukselka tez nie :( to co lubia to fasolkę szparagową, maechew ... i ziemniaki :P

      Usuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)