piątek, 31 lipca 2015

Bo jestem na Tak!

  Tygodnie oczekiwania. Prawie cały dzień w drodze. Dwa przepiękne przystanki na trasie. Dla oddechu i dla relaksu. Szaleństwo dzieci, nasze uśmiechy, oczekiwanie.  Na co?  Na wieczorne ognicho z kiełbasą i tańce do rana? Na noc pod namiotem? Mnóstwo pozytywnych rozmów, żartów, śmiechu i radości? Na krople deszczu uderzające o tropik namiotu, czy może na nocny bieg do Toy Toya? Na szukanie o trzeciej w nocy węża, który przyśnił się Oskarkowi, czy polowanie na szczypawkę, która uparła się, że też zmieści się z naszą szóstką w trzyosobowym namiocie? Na bieg w deszczu, na pyszne i zdrowe  śniadanko? A może ten śmiech, gdy okazało się, że jak tylko dobiegliśmy to przestało padać? Tak. Na to wszystko i o wiele więcej. 

  Piknik z Blogującą Mamą, to chyba najlepsze dla dzieci, najbarwniejsze, najpełniejsze atrakcji spotkanie dla blogujących rodzin. Tu każdy znajdzie coś dla siebie.  Pokaz działania Straży pożarnej? A może przejażdżka na motorze? Chcecie od najlepszego iluzjonisty nauczyć się, jak podebrać mężowi kartę żeby nie zauważył? A może potrzeba wam nowej fryzury lub szkoły makijażu


  Głodni, spragnieni wrażeń, kochający konkursy, książki, lub taniec? Tak,  na pikniku na prawdę każdy znalazł coś dla siebie. Niezależnie, czy wolicie grochówkę czy frytki, pyry z gzikiem czy kiełbachę z grilla. Słodkie arbuzy, czy jeszcze słodsze torty i ciasta? Ba! Nawet o picie, nie było trzeba się martwić, bo o to zadbał producent wody Staropolanka. 



   Monika, Magda i Michalina, stanęły na głowie, by było idealnie. Dwoiły się i troiły (A Monika to chyba teleportowała się z miejsca na miejsce, tak pełno wszędzie jej było) żeby wszyscy na pikniku byli uśmiechnięci i zadowoleni.  


Dzieci, odciągane siłą od pola dmuchanych zamków, biegały bawić się dalej, z grupą animatorów którą moje dzieciaki normalnie pokochały. Zabawę kończyły z uśmiechem, dzierżąc w dłoniach balony i pokazując barwne, kolorowe twarze wróżek, motyli, tygrysków, pająków ...  wystarczyło słowo, i mogły zamienić się w ulubioną postać z bajki.  Kto chciał, mógł spróbować przejażdżki na monocyklu, kto chciał, mógł pomóc strażakom przy kontrolowanym pożarze, lub przejechać się na motorze. 
  
Ale piknik, to nie tylko dobra zabawa.  To też wspaniała akcja charytatywna.  Dzięki loterii fantowej, dzieci z okolic będą miały wspaniały, dobrze wyposażony plac zabaw. A było o co walczyć, bo nagrodami były m.in.  tygodniowe wczasy w Pensjonacie Rejmontówka, duży zestaw koszy i koszyków, dziecięce krzesełko biurkowe, czy duże zestawy AGD ufundowane przez firmę York, która była głównym sponsorem Pikniku.


 Dzięki sprzedaży książek "Zwierzaki Pocieszaki" oraz "Zwierzaki Pocieszaki, podróże Karolka", można było wesprzeć Fundację "Kawałek Nieba", Fundację Rozwoju Kardiochirurgii, lub je obie. 


Przepiękne zdjęcia z pikniku, to zasługa talentu wspaniałej Pani Fotograf.  Scenę dekorował piękny, profesjonalny baner z logo Pikniku.        Każdy uczestnik pikniku dostał też piękną przypinkę, a blogujące mamy dodatkowo identyfikator, który bardzo się przydał, bo blogująca ekipa była na prawdę duża.  Nie ma co się dziwić, bo na Piknik zjechały dziewczyny nie tylko z całej Polski, ale i z Czech ;) Ekipa liczyła cztery Marty, trzy Magdy, dwie Moniki, Asię, Basię, Michalinę, Weronikę, Bożenkę, Hororatę, Karolinę, Angelikę, Izę i Patrycję  :D  A że Piknik to Rodzinny, to kto mógł, z rodziną swą przyjechał. Dziewczyny, które były na pikniku, to: HonorataBożenaMarta, Karolina, Weronika, Angelika, Magda, Patrycja, Joanna, Marta, Basia, Marta, Iza, Alicja, Marta, Magda, Michalina, Magda, Monika i ja ...


Patronat medialny nad Piknikiem objęli: Radio Plus Gniezno,  Mamy MamomVitwoman oraz  Mam na to sposób.
 To dzięki nim, mogła się odbyć loteria fantowa. To dzięki nim, mamy z pikniku wspaniałe pamiątki! 


To dzięki Wam wszystkim, moje dzieci już wracając do domu, planowały co spakują, co będą robiły, i z kim będą się bawiły na kolejnym pikniku. Już za Rok. :D

12 komentarzy:

  1. Super widać ze to byl fantastycznie spędzony czas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda <3 Dzieciaczki wciąż wspominają piknikowe atrakcje!

      Usuń
  2. Mam nadzieję że za rok będzie jeszcze lepiej 😃już nie mogę się doczekać na spotkanie z Wami !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madzia, dla was należą się ogromne ukłony, za włożoną w Piknik pracę! Jeszcze raz Gratuluję <3 My też, nie możemy się doczekać :)

      Usuń
  3. Za rok muszę tam być z Wami i poznać Was wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  4. No i czytając kolejną recenzję, jest mi smutno, że nie udało nam się w tym roku też tam dojechać! :( No cóż, pozostaje mi mieć dużą wiarę w to, ze w przyszłym roku nam się to uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co smutać :) Ciężko by wam było pod namiotem, z noworodkiem :)
      W przyszłym roku Hubercik będzie miał już roczek, to i poszaleć nawet będzie mógł :D
      W przyszłym roku, na pewno uda wam się przyjechać <3

      Usuń
    2. No właśnie tak sobie myślę, że Hubi w przyszłym roku da radę, obyśmy tylko my w tym czasie nie mieli innych planów. No ale to jeszcze jest tyyyle czasu, że jakoś się te plany poukłada :)

      Usuń
  5. Kurcze, szkoda, że nawet nie wiedziałam, że było takie coś zorganizowane... no ale może następnym razem:) Wygląda na to że było bardzo sympatycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tu Piknik z Blogującą Mamą pewnie będzie info na wiosnę o kolejnej edycji :)) Ta była druga :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)