czwartek, 21 kwietnia 2016

Cisza

Leżymy twarzami zwróceni do siebie Wtuleni, wsłuchani w bicie naszych serc. Gdzieś zza jego pleców słyszę, jak bawią się dzieci. Na tą minutę, na to parę sekund zamykam oczy. Słyszę ciszę, śmiech dzieci, tykanie zegara. Słyszę spokojny oddech, i bicie jego serca. Słyszę przejeżdżające za oknem auro, śpiew ptaków, szum wiatru. 

 -  Misiu, co będzie, jak jednak będą musieli wziąć więcej? 
 - Co masz na myśli? 
 - Wiesz przecież. 
 - Nie wiem. 
 - No jak się okaże, że jest jednak gorzej? To co będzie? 
 - A co ma być? Będę miał więcej miejsca, by dobrze Cię przytulić

Parskamy śmiechem. Zamykam oczy. Uśmiecham się. Czuję spokój.  Tak jest cicho. Tak spokojnie. Słyszę bicie jego serca.  Jest dobrze. 

Wokoło słyszę życie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszę się z każdych odwiedzin, z każdego komentarza. Zapraszam Was do siebie licząc po cichu, że spodoba Wam się w naszym małym magicznym świecie :)